piątek, 29 sierpnia 2014

AVON Ultra Color BOLD - odważna jesień.

Z góry chciałam Was przeprosić za moją nieobecność tutaj ale wszystko to jest związane z moim pójściem do dodatkowej szkoły weekendowej oraz szukania mieszkania w mieście gdzie studiuję, gdyż październik zbliża się wielkimi krokami. Ale obiecuję, że to nadrobię!
Mam wrażenie, że lato żegna nas wielkimi krokami. Z. szaf wyciągamy grube swetry, długie spodnie, letnie zwiewne sukieneczki idą w zapomnienie. Szczerze powiedziawszy źle znosiłam upały Tego lata, więc cieszyłam się widząc dwadzieścia kresek na termometrze. Ale jeśli dochodzi do tego dodatkowo deszcz i wiatr to już nie jest moja bajka. Tak już niestety bywa, więc przepraszamy się z jesiennymi ubraniami i kaloszami. Za niedługo pojawi się post z moimi zakupami na jesień, pojawi się jak tylko przyjdą mi buciki których obecnie poszukuję w internecie. W poście tym pojawi się jeszcze parę moich refleksji więc bez czegoś do picia i jedzenia nie zasiadajcie do następnego posta, bo będzie co poczytać;)
Wraz z nadejściem Jesieni, kolory w szafie czy w makijażu często schodzą na bok, natomiast zaczynają królować ciemne kolory, a z naszych ust znikają przepiękne pomadki.
Dlatego dzisiaj chciałabym przekonać Was do tego, że jesienią też warto postawić na kolor. Dzisiaj pokażę Wam przecudowną linię nowych pomadek firmy AVON. Są to pomadki ze starej, dobrze nam znanej kolekcji Ultra Color jednak te posiadają aż o 50% wzmocniony pigment. W taki sposób powstało 15 nowych, soczystych i przecudownych szminek ULTRA COLOR BOLD. Gama kolorów zaczyna się od fajnych nudziaków, przez soczysty róż, pomarańcz, czerwień oraz śliwkę.
Z góry muszę Was przeprosić, że testy wykonuję na próbkach, ale nie nie chcę zbankrutować gdyż tylko kilka kolorów pasuje do mojej urody. Nie przeciągając zapraszam do głównej części posta.

Zaczniemy od prezentacji próbek + kolor na ustach, na końcu będą jeszcze wszystkie swatche ;)






Jak widzicie gama kolorów jest bardzo ciekawa, Jak do Mówią "Dla każdego coś dobrego". 

kolor: STARBURST PINK







kolor: FEARLESS FUCHSIA 






kolor: BRIGHT NECTAR





kolor: RAPID ROSE




kolor: PEONY POP



kolor: BERRY BOLD






kolor:  BARE IMPACT




kolor: EXTREME MAUVE





kolor: HI-DEF PLUM




kolor: POWER PLUM



Kolor: CORAL BURST




kolor: RED EXTREME 






kolor: RUBBY SHOCK





Kolor: MAX MOCHA


kolor: BOLD BORDEUX







Jak widzicie konsystencja jest niezwykle kremowa. Pigmentacja nie pozostawia do życzenia, jest przecudowna. Już jednym pociągnięciem zyskujemy idealny kolor na ustach.
Jako, że mam styczność z tą firmą już od 2-ch lat (tak, pracuję w Avonie) przetestowałam już wszystkie szminki które pojawiły się w tym okresie i z czystym sumieniem stwierdzam, że jest to najlepsza wersja jaką miałam na ustach.
Wykończenie jest kremowe, można by rzec, że typowo satynowe, ale pomadka na ustach jest tak przyjemna, że jednak postawiłabym na to pierwsze. Po odciśnięciu ust na chusteczce 'świetlista' powłoka zostaje na niej, natomiast nasze usta robią się matowe. Pigment zostaje na ustach, mam wrażenie, że wżera się w nie. Jak widzicie mój zachwyt jest nie do opisania i to nie dlatego, że zachwalam coś co sprzedaję, ale patrzę na to okiem zwykłej, przeciętnej kobiety. Obecnie szminka kosztuje w katalogu 20,90 zł , lecz jeśli zrobiłaś zakupy na co najmniej 30zł w poprzednim katalogu otrzymałaś kupon - 10zł, wtedy możesz zakupić ją za 10,90 zł ! Cena jest śmieszna jak na taką jakość.
Moimi ulubieńcami są zdecydowanie: Bright nectar, coral burst, bare impact i fearless fuschia.
A jakie są Wasze typy ? :) Macie ochotę zamówić kilka kolorków ?
Czytaj dalej »

czwartek, 21 sierpnia 2014

beGLOSSY, Letnie ORZEŹWIENIE!

Końcówka sierpnia nas nie rozpieszcza. Pogoda za oknem przypomina mi typową aurę dla połowy października. Temperatura na termometrze sięga jedynie piętnastu kresek, a bez kaloszy i parasola lepiej z domu nie wychodzić. Chciałoby się zrobić kubek gorącej herbaty i zaszyć się pod kocykiem z ciekawą książką. Ale wczorajsza wizyta kuriera podsunęła mi lepszy pomysł na spędzenie tego ponurego popołudnia. Przez wczorajszy brak czasu przesyłka czekała do dziś. Po ujrzeniu samego opakowania paczuszki zaskoczenia nie było, natomiast pojawiło się dopiero po otwarciu i ujrzeniu jego, jakże cudownej zawartości.
Tak, tak dzisiaj przychodzę do Was z jakże słynnym i lubianym przez tysiące, a nawet miliony kobiet pudełkiem beGLOSSY. Nie miałam serca otworzyć pudełka sama, zanim chwyciłam za pudełko to w moich rękach był już aparat.

 Zaczynamy!


Już opakowanie przewozowe mówi nam co na nas czeka w środku - świetna sprawa! 


 Otwieramy...


...już coś widać...


...no i jest! Na sam początek ukazał się magazyn beGLOSSY.


Świetna 'soczysta' okładka. A środek jeszcze bardziej zadowalający bo...


...Zmalowana zmalowała dla nas make up :) 


Naszym oczom ukazuje się piękne pomarańczowe pudełeczko. Swoją drogą bardzo wakacyjny klimat, czego dziś nam niezmiernie brakuje.


Jak to pudełko pięknie pachnie! Zaraz mi wykręci nos! Coś cudownego czujemy otwierając górną część. W całym pokoju unosi się zapach świeżych, soczystych pomarańczy. Ach!


No i widzimy tytuł limitowanego pudełeczka. 
"Letnie orzeźwienie" wraz z cytrusowym zapach przenoszą nad do ciepłej, słonecznej Hiszpanii 
(ach chciałoby sie;)


Zaglądamy do środka...


...otwieranie nie jest wskazane dla niecierpliwych osób...


No i jest! Co my tu mamy...


Pierwszy produkt, który wpadł mi w ręce to oczywiście coś z kolorówki.
SO SUSAN COSMETICS Concealer Quad
Zestaw korektorów w czterech odcieniach, które perfekcyjnie ukryją przebarwienia i drobne niedoskonałości cery, a także zatuszują cienie pod oczami.
Za 4g produktu płacimy 86zł.
Kolory są fajne, konsystencja też. Mam wrażenie, że pachnie on pomarańczami, ale to jednak samo pudełeczko, a nie ten produkt :D


Kolory mi się bardzo podobają! Myślę, że pojawi się coś więcej na temat tego produktu.


Kolejny produkt to: YU-BE Moisturising skin cream
Krem nawilżający na bazie gliceryny, wzbogacony w wit. E, B2 i kamforę. Doskonale nawilża skórę. 
Zgadzam się, nawilżanie świetne, jest dość tłusty i mocno czuć kamforę. 
Za 33g płacimy 48zł / PRÓBKA 15ml


Kolejny produkt, który wpadł w moje ręce to balsam do ust - JOANNA, balsam do suchych miejsc 3w1
Dzięki połączeniu masła pomarańczowego i masła shea z wit. E skutecznie odżywia i pielęgnuje sucha skórę.
Za 15ml płacimy 6 zł - PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY

Zdecydowanie produkt dla mnie. Jestem bardzo z niego zadowolona, śmiem twierdzić, że będzie to mój wielofunkcyjny produkt 'do torebki'. 

Zobaczcie jak pudełeczko jest wypełnione po brzegi! 


No i mamy kolejny balsam w mini wersji. 
ORGANIQUE - balsam do ust, pomarańczowy sorbet
Bogata receptura została skomponowana z naturalnych olejków roślinnych i wosków. Produkt zmiękcza i natłuszcza, poprawia nawilżenie i przywraca komfort skórze. 
Za 8g produktu zapłacimy 29,90 zł - PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY




 Mimo dwóch podobnych produktów, jestem zadowolona również z tego. Różnica między nimi jest niewyczuwalna, jedynie zapach balsamu z Organique jest delikatniejszy - dla mnie na +.


NAILS INC. Matowy Top Coat
Nadaje natychmiastowy efekt matowych paznokci. Wystarczy nanieść jedną warstwę na płytkę pomalowaną kolorowym lakierem, by otrzymać modne, matowe wykończenie.
Za 10ml produktu zapłacimy 56zł - PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY 

Osobiście nie przepadam za matowymi lakierami, ten Top Coat trafi w ręce mamy, albo znajdę jakąś inną opcję oddania... :)


CASHMERE ILUMINATOR - rozświetlający krem liftingujący
Bomba witaminowa dla osób o szarej, matowej i zmęczonej cerze, żyjących w szybkim tempie i narażonych na stres. Polecany jako regenerująca kuracja dla skóry wysuszonej.
Za 30ml zapłacimy 35,99zł - PRÓBKA 15ml

Krem również nie dla mnie, trafi w ręce mamusi. Mam dopiero 20 lat i jeszcze nie chcę stosować takich kremów, jak na razie nie będę nic zmieniać w swojej pielęgnacji. 


I już przedostatni produkt:
IWOSTIN SENSITIA żel do mycia hypoalergiczny
Dzięki zawartości łagodnych substancji myjących delikatnie oczyszcza skórę twarzy i ciała. Zapewnia odpowiednie nawilżenie skóry, przywracając jej miękkość i gładkość.
Za 200ml zapłacimy 33,50zł - PRÓBKA 100ml

Żel do mycia twarzy zawsze na TAK. Aktualnie na wykończeniu mam swój z Mary Kay, więc chętnie przetestuję ten. Mimo skóry trądzikowej wystrzegam się żeli oczyszczających przeznaczonych do takiej skóry, więc ten z Iwostin powinien być odpowiedni.


Ostatni już produkt to: ORGANIQUE mydło glicerynowe - pomarańcza z chili
Mydło na bazie najwyższej jakości roślinnej gliceryny, wytwarzane ręcznie, według tradycyjnych receptur.
Za 100g zapłacimy 14,90zł - PRÓBKA 50g 

No i mamy sprawcę całego zamieszania! Ten przepiękny zapach który unosi się z pudełka to zasługa tego mydełka. Pachnie przepięknie, już za sam zapach jest moim ulubieńcem! 
Nie miałam okazji stosować takiego mydełka, widziałam je kiedyś ale nie mogłam się przekonać. Na pewno jeszcze dziś je przetestuje.


Z pudełeczka jestem bardzo zadowolona, zdecydowanie moimi ulubionymi produktami są balsamy nawilżające oraz mydełko. Jestem bardzo ciekawa czwórki korektorów i żelu do mycia twarzy. Jeśli będą warte uwagi, na pewno o nich usłyszycie. 

Czytaj dalej »